Charakterystyka Zenona Ziembiewicza.

„Jest się takim, jak myślą ludzie, nie jak myślimy o sobie
my; jest się takim, jak miejsce, w którym się jest”.

Tak powiedział jeden z czołowych bohaterów „Granicy” Zofii Nałkowskiej, Zenon
Ziembiewicz.
Na początku młody człowiek, zdolny i ambitny student paryskiej uczelni wierzył
w swoje ideały: sprawiedliwość, równość ludzi czy nawet idealną miłość. Ale
z biegiem czasu wszystko to runęło. Pomimo tego, iż postanowił żyć uczciwie,
całkowicie inaczej niż jego ojciec Walerian, to jednak mu się to nie udało.
Jako młodzieniec gardził ojcem i jego sposobem życia. Walerian nie miał swojego
majątku, gdyż go roztrwonił, a został zarządcą folwarku w Boleborzy (majątku
państwa Tczewskich). Zenon „miał swoje zasady, racje i motywy postępowania w
taki właśnie sposób, nie inny. Nawet stosunek do może przystojnej, ale ostatecznie
całkiem pospolitej dziewczyny musiał mieć jakiś sens w jego rozumieniu”. Chciał
zerwać z wizerunkiem swojego ojca – darmozjada i erotomana. Wyjechał na studia
do Paryża. Tam zdobył wiedzę, a „wracał za każdym razem inny – coraz bardziej
obcy, odjęty tutejszemu życiu, napełniony wagą rzeczy wiedzianych już i doznanych,
wstrząśnięty do głębi swym młodym ujrzeniem świata. Być młodym – och, to nie
jest rzecz zabawna. Młodość Zenona jest ciężka i gorzka, jest niezgodą na świat
i niezgodą na siebie, jest od początku zmaganiem się z czułością i cierpieniem”.
Ale już przed wyjazdem za granicę Zenon nawiązuje romans z dziewczyną ze wsi
– Justyną Bogutówną. Pani Żancia, matka Ziembiewicza mówiła, iż na Justynie
nie znać wcale gminnego pochodzenia, chwaliła jej urodę i młodość. Podsuwała
ją synowi, a dziewczyna „sama garnęła się do Zenona”. Po powrocie z Paryża Zenon
ponownie spotyka Justynę. Dowiaduje się o śmierci jej matki, problemach finansowych.
Justyna „była bardzo stęskniona, udręczona i kochająca”, a Zenon nie śmiał powiedzieć
jej o swoim związku z Elżbietą. Żył z dwiema kobietami, aż do momentu kiedy
Justyna zaszła w ciążę. Wówczas Zenon daje jej pieniądze na aborcję. Odtąd zaczyna
pomagać Bogutównej finansowo, często się z nią spotyka, myśli, iż czyni dobrze.
Żona Zenona, Elżbieta Biecka, także nie jest bierna. Znajduje Justynie pracę
w cukierni Chązowicza, toleruje dwuznaczną sytuację, aby tylko „utrzymać” przy
sobie męża. Ale pomoc dawnej kochance Ziembiewicza nie była przecież niczym
nadzwyczajnym, jakimś dobrodziejstwem, lecz w rzeczywistości poczuciem winy,
a może nawet i strachem przed ujawnieniem romansu, a zarazem kompromitacją.
Czy zatem Zenon był złym człowiekiem, „czarnym charakterem”, łotrem? Wydaje
mi się, że nie. Miał on bowiem również i dobre intencje. Zbudował noclegownię
dla bezdomnych, pijalnię mleka dla dzieci, ośrodki rekreacji. Nie dostał jednak
pożyczki z rządu i odtąd przestał panować nad sytuacją w mieście. Jako prezydent
miasta wydał rozkaz strzelania do demonstrujących robotników. Giną ludzie, a
Zenon zostaje obarczony odpowiedzialnością. Wkrótce też zrozpaczona po usunięciu
dziecka, Justyna mści się na Ziembiewiczu. Oblewa go żrącym kwasem, a kilka
dni później popełnia on samobójstwo. Całe miasto dowiedziało się o jego romansie
z Justyną, dziecku, a wreszcie tragicznym finale tej historii. Zenon przekroczył
granicę moralną, linię, po przejściu której człowiek traci swój autorytet. Wiążąc
się z Justyną unieszczęśliwił nie tylko siebie, ale również swoją żonę – Elżbietę.
Poniósł klęskę, a winą za niepowodzenia obarczył Elżbietę: „Gdybyś nie była
jej wtedy wezwała, to wszystko to nie byłoby się z nią stało, co jest dziś.
[…] Robiłaś wszystko, żeby być ze sobą w porządku. A widzisz, to nie o to chodzi.
Cierpienie wcale nie jest usprawiedliwieniem”.
Zenon Ziembiewicz jest jeszcze jednym dowodem na „siłę genów”. Gdy był młody
gardził ojcem, jego polowaniem, erotyzmem. Postanowił, iż zostanie kimś innym,
wierzył w miłość, był pełny ideałów. W pewnym momencie jednak zabrakło mu silnej
woli. Spotkał Justynę i został jej kochankiem. Gdyby nie dziecko, być może zerwałby
z Justyną i spokojnie żył z Elżbietą. Drugą przeszkodą był brak pożyczki, co
spowodowało zaniechanie prac przy budowie domów robotniczych. Dużo ludzi straciło
pracę i domagało się niewypłaconych pieniędzy. Zaczęły się manifestacje. Zenon
był coraz bardziej niespokojny, Justyna zaczęła mu grozić, a wkrótce oblała
go żrącym płynem. Ziembiewicz przegrał konfrontację z rzeczywistością, jeszcze
raz powtórzył błędy, sytuację jakże podobną do tej z dzieciństwa. Był zupełnie
jak jego ojciec, wyznawał podwójną moralność. Zrezygnował ze swoich marzeń,
ideałów, przegrał z samym sobą. I między innymi dlatego nie budzi on mojej sympatii.

Bibliografia:

Zofia Nałkowska „Granica”

Plan:

1. Zenon Ziembiewicz – przedstawienie postaci.
2. Młodzieńcze ideały i dążenie do ich spełnienia.
3. Romans z Justyną.
4. Wyjazd do Paryża.
5. Powrót do kraju i odnowienie znajomości z Justyną.
6. Ciąża Bogutównej, a związek Zenona z Elżbietą Biecką.
7. Pomoc państwa Ziembiewiczów Justynie po usunięciu ciąży.
8. Zenon jako prezydent miasta.
9. Demonstracje i rozkaz strzelania w robotników.
10. Zenon zostaje oblany kwasem przez Justynę.
11. Samobójstwo Ziembiewicza.
12. Zenon – bohater pozytywny czy negatywny.
13. Upadek moralny i klęska młodzieńczych ideałów.
14. Ocena postaci.
[AS]

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *