Mikołaj Sęp-Szarzyński i J. A. Morsztyn – określ różnice i podobieństwa światopoglądu poetów.
M. Sęp-Szarzyński był najwybitniejszym poetą polskim przełomu
renesansu i baroku. Jego twórczość osadzona w spuściźnie renesansowych poprzedników,
zawierała już cechy charakterystyczne dla światopoglądu i poetyki barokowej.
Sęp-Szarzyński podejmuje w swych utworach tematykę czasu, przemijania, miejsca
człowieka w nietrwałym i ulegającym stałym metamorfozom świecie, poszukiwania
własnej tożsamości w dążeniu do wieczności i jednoczesnym uleganiu „marnym rozkoszom”.
Sęp-Szarzyński postuluje stałą walkę człowieka z „łakomymi marnościami” i „z
żywiołów utworzonym ciałem” – „Pokój szczęśliwość / Lecz bojowanie – byt nasz
podniebny”. Zagubiona w skomplikowanej i trudnej, „zżeranej” przez czas rzeczywistości,
istota ludzka znajduje swą jedyną nadzieję i oparcie w Bogu („Cóż mogę czynić
w tym straszliwym boju / wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie Królu Powszechny,
prawdziwy pokoju / Zbawienia mego jest nadzieja w Tobie!). Bojowanie ciągła
walka z własną przyziemnością, tragicznym rozdarciem duszy, której zadaniem
jest zdobycie „prawdziwej i wiecznej cnoty”, świadczą o barokowych rozterkach
poety. Lecz wiara w zbawienną moc Boga, pewien optymizm towarzyszący walce i
przekonanie o wielkości i potędze duchowej człowieka, to wartości renesansowe.
Jednak forma utworów już staje się barokowa. Poezja jest kunsztowna, nasycona
środkami artystycznymi (oksymorony, epitety, kontrast, antytezy, inwersja szyku,
przerzutnie świadczące o dramacie wewnętrznym poety). Swą formą nawiązuje ona
do twórczości najwybitniejszego polskiego marinisty – J.A. Morsztyna. Morsztyn
tworzył wykwintną poezję „dworskiego komplementu”. Stosował apostrofy i antytezy,
wiersz stawał się często błahą rozrywką czytelnika, małym dziełkiem, podejmującym
błahy temat, ubrany w wyszukaną formę literacką (np. sonet „Do trupa”). Morsztyn
operuje epatowaniem brzydoty, hiperbolami (przesadniami). Podobnie jak Szarzyński,
wykorzystuje kunsztowny styl sonetu, inwersje składniowe oraz elipsy (zdania
o niedopowiedzianej treści). Można więc nazwać ich poetami doctus (uczonymi).
Lecz podejście do świata, czasu i człowieka jest u obu odmienne. Podczas gdy
Szarzyński tworzy poezję metafizyczną, nasiąkniętą nastrojem niepewności i rozterek
egzystencjalnych, to twórczość Morsztyna można określić, jako „poezję światowych
rozkoszy”. Nieuchronne przeczucie przemijalności każe nadwornemu poecie pisać
o ziemskich rozkoszach, zmysłowej miłości, żartobliwie i lekko podchodząc do
tego uczucia. Poezja jest pięknem sama w sobie, staje się zabawą przez to, że
nie oddaje wiernie oblicza rzeczywistości (np. „Niestatek”: „Prędzej kiedy poeta
prawdę powie”). Poeta precz odgania ponurą rzeczywistość, nie zagłębiając się
w dociekania na temat marności człowieka. Ma jednak świadomość tego faktu, toteż
pragnie choć w pisaniu odnaleźć przyjemność oraz zapomnienie.
[PG]