Kodeks etyczny i kodeks postępowania zawarty w literaturze.
W życiu codziennym każdego z nas, normy postępowania regulowane
są przepisami prawa, za złamanie których grozi kara. Największym jednak prawem,
prawem według którego człowiek powinien postępować bez względu na przepisy państwowe,
jest dekalog, czyli dziesięć przykazań.
Dekalog na kamiennych tablicach, przekazany
przez Boga Mojżeszowi na górze Synaj, zawiera najistotniejsze dla człowieka,
wskazówki prawego życia. Cała Biblia jest jednym wielkim zbiorem wyznaczników
życia dla człowieka, który wierzy w Boga i pragnie postępować według jego nauki.
Zarówno dekalog, jak i prawa państwowe, dopełnia kodeks moralny zawarty w literaturze.
Zbiór pięknych słów odpowiednio dobranych przez pisarzy, nie jest obojętny na
normy postępowania, na honor i bycie prawdziwym człowiekiem.
„Człowiek to rzecz święta, której nikomu krzywdzić nie wolno”. Tak
pisał Stefan Żeromski, lecz jakże często zapominamy o tych mądrych słowach.
Wszelkie wojny są tego najlepszym przykładem.
Mówiąc o kodeksie etycznym zawartym w literaturze, wielokrotnie będę przytaczać
różne sentencje i myśli autorów w zwarty sposób ujęte w ich utworach. Zacznę
od moralnych przesłanek autorstwa Marii Dąbrowskiej, które pochodzą z powieści
„Noce i dnie”. Oto one:
„Konieczna jest solidarność z drugim człowiekiem i nie można mieć tylko
na uwadze siebie”;
„Tracić siebie dla drugich, to jest właśnie odnajdywać prawdziwego siebie”.
Słowa te przepełnia humanizm, postawa szacunku dla innych ludzi. Bezinteresowność
w pomocy ludziom, altruizm, to myśli przewodnie bijące z tych słów. Cała powieść
jest pewnym zmaganiem się Barbary i Bogumiła – głównych bohaterów – z życiem,
z sytuacją człowieka wśród innych ludzi.
Podobna sytuacja ma miejsce w „Granicy” Zofii Nałkowskiej. Autorka
zawarła w swym utworze kilka wskazówek etycznych, z których najważniejszą jest
ta, że nie można przekraczać pewnej granicy między dobrem a złem, ponieważ za
nią leży już tylko krzywda innych, a krzywdzić drugiego człowieka nie wolno.
Zenon Ziembiewicz skrzywdził wielu ludzi. Swoją żonę, bo wymagał od niej zrozumienia
jego romansu i pomocy w sprawie ciąży Justyny. Justynę, swoją kochankę, ponieważ
kazał jej usunąć ciążę. Robotników z fabryki, bo obiecał im godniejsze warunki
życia, a nie wywiązał się z tej obietnicy. Bohater „Granicy” przekroczył
ową granicę dobra i zła, stając się człowiekiem bez kodeksu etycznego, wyzbytym
zasad moralnych.
W przypadku, gdy człowiek staje się egoistą, gdy postępuje źle, czeka go potępienie.
Mówił o tym Zygmunt Krasiński w „Nie- Boskiej komedii” w słowach:
„Za to żeś nic nie kochał i nie czcił
prócz siebie i myśli swych, przeklęty
jesteś, przeklęty na wieki”.
Człowiek powinien poświęcać się dla innych, być altruistą. Wtedy spotka go zasłużona
nagroda, o czym również pisał Krasiński: „Zchorzałych, zgłodniałych, rozpaczających,
pokochaj bliźnich swoich, a zbawion będziesz”.
Wszystko co dobre, spotka nagroda, a wszystko co złe – kara. Szerzej o karze
za zło mówią „Dziady” części II Adama Mickiewicza. Tam człowiek, który
źle traktował innych, który biedną kobietę z małym dzieckiem na ręku wyrzucił
na mróz, nie mógł zaznać spokoju ducha, a jego ciało było wciąż dziobane przez
ptaki.
Wszelkie zło zostanie ukarane. Nie warto więc być złym człowiekiem. Przekonał
się o tym Raskolnikow bohater powieści „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego.
Zabójstwa jakich dokonał gnębiły go do tego stopnia, że sam się przyznał. Wyrzuty
sumienia zwyciężyły obawę przed karą.
Człowiek musi być więc moralny, bo jest odpowiedzialny za drugiego człowiek.
Życie człowieka musi bowiem okazać się wartością prawą, spełnioną, odpowiedzialną.
„Żyjcie jak ludzie” mówi Tadeusz Różewicz w wierszu „Zostawcie
nas”. Człowiek nie może doprowadzić do tragedii innego człowieka, nie może
przyczyniać się do krzywdy innych.
Szereg pouczeń o tym jak żyć, jak postępować, zawarł w „Przesłaniu pana
Cogito” Zbigniew Herbert. Tytułowy bohater (w nazwie nawiązujący do myśli
kartezjańskiej „cogito ergo sum” – myślę więc jestem), próbując odnaleźć
własne człowieczeństwo, formułuje pewne wytyczne postępowania, którymi są: konieczność
bycia odważnym w życiu, konieczność bycia miłosiernym dla poniżonych i bitych,
żywienie pogardy dla katów i tchórzy, nie unoszenie się dumą, zwracanie uwagi,
by nie stać się oschłym. Człowiek musi bowiem iść przez życie wyprostowany,
czyli z godnością.
Swoistym rodzajem pouczeń życiowych są bajki Ignacego Krasińskiego, w których
zawarte są pointy będące wskazówkami życia. Najbardziej znane z nich to:
„Bywa często zwiedzionym, kto lubi być chwalonym” [bajka „Kruk
i lis”]. Słowa te przestrzegają przed byciem próżnym, pysznym, zadufanym
w sobie, przed zbytnim liczeniem na ocenę innych. Takie podejście do życia bywa
złudne i często może prowadzić do zguby.
„Niech się miary trzymają i starzy i młodzi.
I ostrożność zbyteczna częstokroć zaszkodzi” [bajka „Groch przy drodze”].
Bajka ta stanowi przestrogę przed zbytnią chytrością i chęcią zysku, bo wielokrotnie
na takim podejściu można stracić. Pogląd wskazujący na konieczność realizacji
zasady humanitaryzmu w życiu przedstawia bajka „Dzieci i żaby”. Nawet
wobec najmniejszych zwierząt należy postępować delikatnie i z sercem. Zwierzęta
również czują i cierpią, podobnie jak człowiek.
Gdy człowiek opanuje zło, można powiedzieć, że opanowała go dżuma. Taki tytuł
nosi powieść Alberta Camusa, będąca pewnego rodzaju kodeksem etycznym ludzkiego
postępowania. Aby dżuma – nie choroba lecz właśnie zło, człowieka nie zaraziła
należy być altruistą, co pozwoli żyć z innymi ludźmi w zgodzie i przyjaźni.
„Człowiek nie może być szczęśliwy, gdy cierpią inni”, a więc należy
być wrażliwym na krzywdę człowieka obok. Skoro zaś człowiek jest tylko człowiekiem
i „każdy nosi w sobie dżumę i nikt na świecie nie jest od niej wolny”,
każdy z nas musi być odpowiedzialny za swoje czyny, aby zachować moralność.
Należy zło zdusić w zarodku i nie dopuścić do jego rozwoju. Tak jak z chorobą,
ze złem należy walczyć do końca i nigdy się nie poddawać. Bo jak pisał Czesław
Miłosz w „Traktacie moralnym”: „zbyt wieleśmy widzieli zbrodni,
byśmy się dobra wyrzec mogli”. Dobro w życiu jest najważniejsze. Od wieków
nic się nie zmieniło. Dziś, świat wydaje się odchodzić od przykazań moralnych,
ale skutki tego nie są najlepsze. Panujące zło, egoizm, walka o pieniądz i sławę,
zaślepiają ludzi. Należy z tym walczyć i chociaż miałoby to być jedynie zwycięstwo
na polu moralnym, walka jest konieczna, bo
„Z rzeczy tego świata
Zostaną tylko dwie.
Dwie tylko: Poezja i dobroć
i więcej nic”.
Warto pamiętać o tych słowach Cypriana Kamila Norwida, stawiając następny krok
w swoim życiu.
[BK]