„Ja jeden zauważyłem, że Ikar utonął” – opowiadanie J. Iwaszkiewicza (zarys pracy).

 

   Opowiadanie „Ikar” składa się z dwóch części:
jedną stanowi opis obrazu Bruegela, drugą – historia zaczytanego chłopca, który
„wpadł w tak głupi sposób w ręce gestapo”. Narrator jest bezpośrednim świadkiem
tego zdarzenia. Autor podejmuje w opowiadaniu problem bezsensownej śmierci chłopca
i obojętności ludzi znajdujących się obok niego. Narrator występuje w opowiadaniu
w osobie pierwszej. Jest świadkiem aresztowania chłopca. Przeraża go brak zainteresowania
ludzi tym, co się stało. „Boli go”, że niewinni ludzie idą na śmierć przez swoją
bezmyślność „Ale iluż było takich jak mój Ikar, co tonęli w morzu zapomnienia
z okrutnego w swej bezmyślności powodu”. W pierwszej części opowiadania autor
opisuje to, co widzi na obrazie Bruegela. Pisze o przedstawionych na nim ludziach
i o ich obojętności wobec tego, co dzieje się nieco dalej – śmierci Ikara. W
drugiej części autor bierze udział w opisywanych zdarzeniach. Wyraża swoje sądy
na temat otoczenia i przykrego wypadku. W części trzeciej pisarz porównuje obraz
„Upadek Ikara” do przeżytych wydarzeń. „Michasia” – ofiarę tragicznego wypadku
– przypasowuje do postaci Ikara, który przez nieuwagę i bezmyślność stracił
życie.
[ET]

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *