Deformacja świata w literaturze.
Każdego dnia, każdy z nas przynajmniej raz spogląda w lustro.
A lustro jak wiemy odzwierciedla świat rzeczywisty z fotograficzną dokładnością.
Wszystko widać jak na dłoni, wszystko jest pokazane bez żadnej korekty, tak
właśnie jak opisywały rzeczywistość dawne utwory literackie. Lecz nastał dzień,
że zwykłe lustro zmieniło swe oblicze. Może rozkruszyło się na setki maleńkich
kawałków, a może stało się lustrem powiększającym, które wyostrzyło wszelkie
blizny i skazy otaczającego świata? Wszystko zależy od tego, kto w nie spogląda
i tego w jaki sposób oraz z jaką wrażliwością dostrzega rzeczywistość. Ktoś
o bardzo wesołym usposobieniu może przecież udać się do gabinetu luster, gdzie
każde lustro kłamie i zmienia obraz rzeczywistości.
Kilka z takich osobliwych spojrzeń zamierzam tutaj przedstawić, sugerując się
przede wszystkim podziwem dla tych właśnie portretów rzeczywistości.
Już jako pierwszy rysuje się obraz stworzony przez Witolda Gombrowicza w „Ferdydurke”
– nowoczesnej powieści, w której dawne reguły gatunkowe przestały obowiązywać.
Deformacja świata jest tematem przewodnim tej powieści. Przedstawiony bowiem
świat jest nierzeczywisty, absurdalny, a nawet groteskowy. Ktoś jednak może
zadać pytanie: co to znaczy absurdalny i groteskowy? Otóż groteska i absurd
jako kategorie estetyczne mogą występować zarówno w dziełach plastycznych, muzycznych,
filmowych, teatralnych, jak i literackich. Przejawiają się one przede wszystkim
poprzez stosowanie fantastyki, wyolbrzymianie przedstawionych zdarzeń i zachowań
ludzkich, elementy komizmu, który graniczy z tragizmem, błazenadą i rozpaczą.
To wszystko ma miejsce w „Ferdydurke”.
W książce tej świat powieściowy nie próbuje odwzorować rzeczywistości, rządząc
się specyficznymi własnymi prawami. Ta specyfika jest szczególnie widoczna w
sferze kontaktów międzyludzkich. Postacie w powieści ustawicznie walczą o zachowanie
własnej tożsamości, własnego „ja”. Źródłem zagrożenia dla jednostki
są inni ludzie, którzy starają się narzucić swoją prawdę, swoje widzenie świata.
Głównemu bohaterowi „Ferdydurke” – Józiowi, ciągle ktoś stara się
„przyprawić gębę”, czyli ukształtować go według własnych wyobrażeń.
Pimko, Młodziakowie, wujostwo Hurleccy próbują zdominować bohatera, podobnie
jak Syfon chce na nowo ukształtować Miętusa.
Główny bohater walczy w swojej rzeczywistości o suwerenność i autentyczność,
ale wciąż jest w tej walce nieskuteczny. Ustawicznie bowiem popada w sztuczność,
w kolejne „nowe gęby”. Sam narrator powiada: „(…) nie ma ucieczki
przed gębą, jak tylko w inną gębę, a przed człowiekiem schronić się można jedynie
w objęcia drugiego człowieka. Przed pupą zaś w ogóle nie ma ucieczki”.
Kolejnym twórcą nowej rzeczywistości jest Stanisław Ignacy Witkiewicz zwany
Witkacym. Autor około trzydziestu utworów scenicznych oraz kilku powieści, zawsze
przeciwstawiał się wcześniejszym normom literackim. Walczył z normami etycznymi,
szokował, dzięki czemu budził jako artysta jednocześnie zarówno wielkie zainteresowanie,
jak i niechęć. Już pierwszą rzucającą się w oczy deformacją rzeczywistości jest
fakt, że główni bohaterowie jego utworów to przede wszystkim degeneraci, wykolejeńcy,
przestępcy, a więc jednym słowem – istoty aspołeczne. Przykładem tego mogą być
„Szewcy” z bohaterami o absurdalnych nazwiskach typu Irina Zbereźnicka
czy Robert Scurwy. Kolejne cechy utworów Witkacego, deformujące świat przedstawiany
to: groteska, niesamowitość zdarzeń i powszechna karykatura. Bohaterowie przedstawiani
są zazwyczaj jako żywe kukły i maszkary, które popadają w trans, a nawet zmieniają
swoją postać, tak jak uczynił to Scurwy zamieniając się w psa. Postaci utworów
posługują się zmiennym językiem – z jednej strony jest to język pełen błyskotliwej
erudycji i uczonych terminów, z drugiej zaś pełen bluźnierstw, prostackiej wulgarności,
specjalnie wymyślonych przekleństw typu „jelitalia” czy „skurba
jej suka”. W utworach brak spójnej akcji, związków przyczynowo-skutkowych,
naruszane są wszelkie zasady logiki. Spojrzenie na świat groszorobów, cyników
czy hochsztaplerów jest w utworach Witkacego bardzo wyostrzone. Wszędzie widać:
„przeświadczenie o końcu cywilizacji, poczucie nudy i przypadkowości istnienia
oraz rozjątrzony erotyzm”. W takiej atmosferze dzieją się bowiem akcje
tych dramatów. Deformacja rzeczywistości polega u Witkacego również na tym,
że przedstawione postaci mają zniekształconą psychikę, ich przeżycia są ekstremalne,
często sprzeczne, na granicy obłędu. Często bohaterowie mają defekty fizyczne
czy przeczą swym postępowaniem logice jak np. Sajetan, który żyje po zamordowaniu
go siekierą, a Scurwy warczy i szczeka. Degradacji ulegają ludzkie uczucia,
przykładowo miłość przemienia się w podziw, uwielbienie, nienawiść, aż do zwierzęcego
pożądania. Wszędzie panuje pomieszanie trywialności z grubiaństwem, cynizmu
z rozpaczą, przenikliwości z brakiem samokontroli.
Podobną sytuację możemy odnaleźć również w utworach Sławomira Mrożka. Jego utwory
deformują świat poprzez groteskę, parodię, paraboliczny charakter, co oznacza,
że ich interpretacja wymaga poszukiwania dodatkowych sensów i interpretacji
filozoficznych. Wszelkie zachowania między bohaterami opierają się na grze i
stereotypach. Wymienione cechy można w całości odnaleźć w jednym z najsławniejszych
utworów Mrożka, w „Tangu”. Utwór ten stanowi parodię dramatu rodzinnego,
gdyż jest to dramat o pragnieniu władzy i przewodnictwa w stadzie. Efekt parodii
owego dramatu rodzinnego opiera się na odwróceniu tradycyjnych ról w rodzinie
– starsze pokolenie jest awangardowe, łamie bariery i konwencje, ulega młodzieńczym
namiętnościom. A młode pokolenie reprezentowane jest przez Artura marzącego
o powrocie do zasad, norm i nakazów. W świecie „Tanga” odrzucone są
wszystkie zasady moralne np. kobiety łatwo oddają się mężczyznom, a Artur pragnie
to zmienić dzięki ceremonii swego tradycyjnego ślubu. Groteskowy charakter ukazanego
świata polega na tym, że nie ma w nim mowy o uporządkowaniu. To świt chaosu,
alegoryczności i niepojętości, świat „na opak wywrócony”, nie zgodny
ze zdrowym rozsądkiem.
Deformację świata widać również w „Emigrantach”, gdzie główni bohaterowie
Mrożka pozbawieni są imion, a obskurna suterena służy im za miejsce wegetacji.
AA i XX to główni bohaterowie. Ich światy to dla intelektualisty miejsce pomyślne,
a dla dorobkiewicza – miejsce pogoni za dobrobytem. Wszędzie występuje obcość
człowieka wobec człowieka, obcość wobec kraju rodzinnego, obcość wobec społeczeństwa
kraju emigracji.
Przedstawione przykłady wyraźnie obrazują fakt, że to lusterko, w którym odbija
się nasza codzienność, może mieć różny kształt, może w dziwny dla nas sposób
ukazywać odbite przedmioty i postaci. Takie zaglądanie w popękane lustro, lustro
które nie pokazuje już całości zgodnie z rzeczywistością, a tylko jej rozczłonkowane
elementy, może być ciekawym zjawiskiem literackim, powiększającym gamę możliwych
spojrzeń na rzeczywistość. Nie wszystko musi być tak jak na fotografii, bowiem
obraz zdeformowany może również nieść ze sobą głębię i innego typu wartości.
[BK]