Różnorodność tematyczna fraszek Jana Kochanowskiego.
Fraszka to zwykle krótki, wierszowany utwór, którego
głównym zamierzeniem jest zmuszenie czytelnika do refleksji nad jakimś
problemem. Forma fraszki jest często żartobliwa – humor i niespodziewana
puenta to podstawowe zabiegi w tym gatunku. Zaś tematyka fraszek jest niezwykle
szeroka, czego doskonałym przykładem są fraszki Kochanowskiego, jednego
z najznamienitszych twórców tego typu utworów.
Kochanowski jest autorem ponad trzystu fraszek i
już choćby z tego faktu musi wynikać ich różnorodność. Większość fraszek
ma w tytule „na”, „do” lub „o”. Tematem fraszki może być np. jakaś ludzka
przywara, dom, niecodzienna sytuacja lub pochwała rycerskiej śmierci. Nie
byłoby oczywiście żadnego sensu w wyliczaniu tematów wszystkich fraszek
Kochanowskiego. Zamiast tego postaram się na kilku znanych i charakterystycznych
przykładach pokazać, jak szeroki wachlarz tematów obejmowały jego fraszki.
Zacząć można od jednej z najsłynniejszych fraszek
pt. „Na dom w Czarnolesie”. Jest to fraszka, w której poeta opowiada się
za życiem w umiarze, bez zbędnych zbytków, ale za to w spokoju i szczęśliwości,
ciesząc się przyjaźnią innych ludzi. Fraszka ta pozostaje w zgodzie z poglądami
filozoficznymi i postawą życiową Kochanowskiego, który pozostawał pod wpływem
stoicyzmu i epikureizmu.
Jednym z tematów, który pojawia się wielokrotnie
są… same fraszki. Przykładem tego mogą być dwa utwory pod jednakowym
tytułem „Do fraszek”. W jednej z nich mówi, czego należy unikać we
fraszkach:
„Niechaj karta występom, nie personom łaje!
Chcecieli chwalić kogo, chwalcież, ale skromnie”.
Typowe dla Kochanowskiego są krótkie fraszki, w
których pokpiwa sobie delikatnie z różnych przywar ludzkich. Urok tych
fraszek polega na ich niezwykłej celności przy bardzo lapidarnej formie.
Przykładami takich utworów mogą być „Na nabożną” lub „Na Konrata”. Innym
przykładem tego typu fraszki, choć nieco dłuższym niż dwie poprzednie,
jest fraszka pt. „O doktorze Hiszpanie”, która kończy się słynnymi słowy:
„Trudny – powiada – mój rząd z tymi pany:
Szedłem spać trzeźwo, a wstanę pijany”.
Nie ma chyba człowieka, który by kiedyś nie słyszał
fraszki pt. „Na zdrowie”. Tym razem tematem fraszki staje się, jak wskazuje
tytuł, zdrowie – rzecz w życiu człowieka bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza.
Wszystkie inne przyjemności czy bogactwa tracą swój blask i urok gdy zdrowie
nie dopisuje człowiekowi. Dobre zdrowie jest warunkiem tego, aby człowiek
mógł naprawdę cieszyć się życiem. Poeta przestrzega nas, że dopóki nasze
zdrowie nie zacznie szwankować, nie znamy jego prawdziwej wartości.
Fraszki mogą czasem opiewać różne uroki życia, jak
to pokazuje np. fraszka pt. „Na lipę”, będąca hymnem pochwalnym na cześć
drzewa, dającego schronienie w upalne dni. Mogą być poświęcone czemuś bardzo
materialnemu, jak nowy most na Wiśle, lub czemuś niematerialnemu, jak choćby
miłość. Najlepiej zaś istotę fraszek ujął sam Kochanowski, w jednej ze
swych fraszek oczywiście!
„Fraszki to wszystko, cokolwiek myślimy,
Fraszki to wszystko, cokolwiek czynimy;”
Myślę, że słowa te stanowią idealne podsumowanie
charakteru fraszek, dowodząc ich różnorodności i uniwersalności.
[ML]