mizoginizm

żywiona przez mężczyzn chorobliwa nienawiść do kobiet. Termin charakterystyczny dla okresu Młodej Polski. Moderniści szczególnie chętnie odwoływali się do postaci Salome, nazywali kobiety także modliszkami, wampirzycami. Przedstawiano kobiety jako uosobienie demonicznej, niszczycielskiej siły. „I nie wiąż się ze zwierzęciem, nie wiąż chłopcze, bo kiedy z ciebie wszystko wyssie, to się kiedy nocą zakradnie, tu na szyi w wielką żyłę się wgryzie i krew twą serdeczną do ostatniej kropli wyżłopie. Taki gad żoną się nazywa…” – pisał w „Próchnie” W. Berent. Oprócz niego złe postaci kobiece znajdujemy m.in. u S. Przybyszewskiego, w „Hymnach” J. Kasprowicza, „Nietocie” T. Micińskiego, później u Witkacego. U twórców obcych: w „Salome” O. Wilde’a i „Heddzie Gabler” H. Ibsena. Także w sztukach plastycznych pojawiały się tego typu wizerunki, m.in. w obrazie „Wampir” E. Muncha czy ilustracjach Ropsa. Ten kobiecy horror był pokłosiem fatalistycznej koncepcji miłości A. Schopenhauera, ale wiąże się również z początkami ruchu emancypacyjnego kobiet.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *