Zanalizuj „Granicę” Z. Nałkowskiej jako powieść psychologiczną.
„Granica” z Nałkowskiej jest niewątpliwie
powieścią psychologiczną.
Autorka zadaje sobie pytanie, jaka jest prawda o człowieku
i gdzie jest, jeżeli rzeczywiście istnieje, granica moralna. „Jest się takim,
jak sądzą o nas ludzie, nie jak sądzimy my o sobie samym; jest się także takim,
jak miejsce, z którego się pochodzi”. Ale czy rzeczywiście sąd otoczenia jest
oceną obiektywną. Sama autorka, Z. Nałkowska, stwierdza, iż tak do końca nie jest
to prawdą. Jednocześnie przekazuje, iż człowiek nie jest zdolny do oceniania samego
siebie, przytaczając przykład Zenona Ziembiewicza. Zenon jest bowiem inaczej oceniany
przez Justynę – młodą, naiwną dziewczynę ze wsi, która jest rozgoryczona po utracie
kochanka, a jeszcze inaczej przez swoją żonę, Elżbietę Birecką, która, aby utrzymać
męża przy boku, toleruje dwuznaczną sytuację, a nawet pomaga Justynie w znalezieniu
pracy. „Granica” Z. Nałkowskiej charakteryzuje się ponadto kompozycją klamrową
(jest to powieść odwrócona «a rebours»), polegająca na tym, iż już na początku
utworu wiemy, jaki jest ostateczny, tragiczny finał historii głównego bohatera,
Zenona Ziembiewicza. Autorce nie chodzi bowiem o położenie nacisku czy zwrócenie
uwagi czytelnika na fabułę, ale zależy jej, aby każdy z nas, czytając utwór, spróbował
dociec, jakie były przyczyny takiego obrotu zdarzeń. Próbuje przekazać, iż wyłącznie
wnikliwa analiza i interpretacja zachowań bohatera, może odpowiedzieć na to pytanie.
Dlatego też zawiera w swoim utworze koncepcję Marcela Prousta, autora powieści
„A la recherche du temps perdu” czyli „W poszukiwaniu straconego czasu”. Ta koncepcja
opierała się na retrospekcji wydarzeń, podróży w głębię ludzkiej psychiki. Stosuje
także technikę mowy pozornie zależnej, która pozwala głównym bohaterom swobodnie
wypowiadać sądy, a także naśladuje nawet styl ich wypowiedzi. Nałkowska skorzystała
w „Granicy” z koncepcji Flauberta i Dostojewskiego tworząc (kreując) postacie
niejednoznaczne, czyli ani pozytywne, ani negatywne. Bowiem Zenon Ziembiewicz
ma także dobre, szlachetne cele: są nimi budowa pijalni mleka czy schroniska dla
bezdomnych. Ale jest jednostką, której nieobce są kompromisy, uległość, bierność,
słabość psychiczna. Poddaje się, rezygnuje z młodzieńczych ideałów, wreszcie powtarza
schemat ojca, a przede wszystkim przekracza granicę moralną, co prowadzi go do
samobójstwa.
[AS]