Czy filozofia św. Franciszka potrzebna jest naszym czasom tak bardzo, jak była potrzebna w średniowieczu? (szkic do rozwinięcia)
Św. Franciszek żył w XII w. między dwoma czołowymi filozofami
średniowiecza: św. Augustynem a św. Tomaszem. Jednak jego poglądy bardzo różniły
się od poglądów tych świętych.
Święty Franciszek urodził się w bogatej rodzinie kupieckiej. Porzucił jednak
bogactwo i stał się ubogi. Pełen optymizmu i radości wyruszył między ludzi,
aby głosić miłość Chrystusa zarówno im, jak i zwierzętom. Żył w pokorze i według
zasad wynikających z przykazania miłości. Filozofia św. Franciszka tym różniła
się od filozofii św. Augustyna, że była pełna radości i dziecięcej wiary. U
św. Augustyna dominował bowiem pesymizm i smutek. Św. Franciszek nie odrzucał
i nie potępiał świata, w którym żył, lecz akceptował go i radośnie przeciwstawiał
się złu. Swoją postawą dawał przykład ówczesnym ludziom, że nawet w tak ciężkich
czasach, jakimi były czasy średniowiecza, można żyć w radości, pokoju i zgodzie
z innymi. Był pełen pokory i w każdym stworzeniu zauważał miłość Boga. Nie pragnął
bogactwa, nie zabiegał o dobra doczesne, ale uważał, że największą nagrodą w
życiu jest łaska Boga. Św. Franciszek uważał, że człowiek jest istotą grzeszną,
lecz mając wolną wolę do walki z grzechem, zdobędzie nagrodę od Pana.
Św. Franciszek ukazał też średniowiecznym ludziom inną koncepcję śmierci. Wobec
otaczającej ich rzeczywistości – kłamstwa, obłudy i niesprawiedliwości, ludzie
ci wierzyli, że śmierć jest jedyną sprawiedliwością, która „zrówna wszystkich
i wszystko”. Św. Franciszek uważał śmierć cielesną za swoją siostrę, za dopełnienie
i uwieńczenie życia ludzkiego. Natomiast za cudowną sprawiedliwość, wzór miłości
i poświęcenia uważał Boga – Najwyższe Dobro.
Chwalił Go i wszystkie Jego dzieła. Swoją radość, dziękczynienie i uwielbienie
za piękno stworzeń wyśpiewał w „Pieśni Słonecznej”, która była pochwałą dzieł
bożych. Św. Franciszek pokazał ówczesnym ludziom, jak połączyć życie aktywne
i życie w pokorze oraz kontemplacji. Był wspaniałym wzorem życia w miłości i
obdarowywania nią bliźnich.
Dziś – w dobie postępu i rozwoju cywilizacji, gdy ludzie wciąż dążą do bogactwa
i sukcesu za wszelką cenę, wspaniałe wartości, które reprezentował swoim życiem
św. Franciszek, zostały zapomniane i zatarte. Brak jest wśród nas bezinteresownej
miłości, pokory i chęci pomocy bliźnim. Niewielu z nas potrafi żyć w przyjaźni
– tej prawdziwej i czystej, z otaczającymi nas stworzeniami bożymi, a szczególnie
z tym najdoskonalszym – człowiekiem. Dlatego uważam, że wartości, które ukazał
nam św. Franciszek w średniowieczu, są uniwersalne dla każdej epoki i szczególnie
dziś przydałby się nam „boży szaleniec”, który na nowo odnowiłby w nas ducha
miłości i przyjaźni.
[AJ]