Tradycja i nowoczesność w „Panu Tadeuszu”
Nie ulega wątpliwości że w „Panu Tadeuszu” Adam
Mickiewicz połączył ze sobą elementy tradycji z nowoczesnością. Do tradycji
należą zarówno obyczaje staroszlacheckie, jak i postaci prawie już z przeszłej
epoki – ostatni reprezentanci dawnego układu społecznego. Bohaterami tymi są
między innymi: Podkomorzy, Sędzia, Protazy, Baltazar Brzechalski, Rejent Bolesta,
Gerwazy Rębajło oraz Wojski Hreczecha.
Pierwiastek nowoczesności natomiast ma odbicie w takich postaciach, jak: Telimena
i Hrabia oraz ksiądz Robak, który jest przedstawicielem nowego typu bohatera
romantycznego. Nowoczesność symbolizuje również tytułowy bohater Tadeusz.
Obyczaje szlacheckie typowe dla wieku XVIII opisane zostały w utworze z dużą
szczegółowością. Związane to było przede wszystkim z zamiarem ochronienia ich
przed wyginięciem i zapomnieniem wiążącym się z napływem nowoczesnej obyczajowości.
Tradycje te, pielęgnowane w polskim społeczeństwie od pokoleń, dotyczą zarówno
kultury obycia, egzystencji, jak i odpoczynku. Do tej pierwszej zaliczyć można:
tradycyjne zasiadanie przy stole, gdzie o miejscu zasiadania decydują wiek i
ranga, kolejność toastów, gdzie miejsce pierwsze zajmuje toast za króla, a następnie,
kolejno, za prymasa, królową, szlachtę, skończywszy na Rzeczpospolitej. Innym
zwyczajem było podawanie konkurentowi, którego staraniom o rękę córki miano
odmówić, czarnej polewki. Z drugim typem tradycji wiąże się jadanie dużego,
obfitego śniadania, przebieranie się przy każdej sposobności (na przykład idąc
do lasu na grzyby, panowie ubierali na siebie płócienne opończe, a głowy okrywali
słomianymi kapeluszami). Tradycyjnym zjawiskiem było również zatrudnienie do
parzenia kawy specjalnej kobiety, zwanej kawiarką. W utworze mowa jest również
o obrzędzie Dziadów, kiedy to pozostawiano na grobach jedzenie dla zmarłych.
Podobnie w spędzaniu wolnego czasu górę brały tradycyjne sposoby. Często dla
rozrywki wychodzono na grzyby lub polowania. Co do polowań, to tu także wszystko
odbywało się w ściśle od lat ustalonym porządku. Wyruszano o czwartej rano,
a przez całe polowanie wszystkich obowiązywała surowa dyscyplina. Ludzie lubowali
się wówczas w różnego typu anegdotach, które miały zazwyczaj charakter humorystyczny
i które były przekazywane z pokolenia na pokolenia. One także umilały czas odpoczynku.
Również wszelkiego typu konflikty tamtych lat, rozstrzygane były po staropolsku.
Mistrzem łagodzenia swar był Wojski Hreczecha „ostatni mistrz w sztuce
gry na rogu myśliwskim i w sztuce rzucania noży”, który łagodził wszelkie
konflikty na zasadzie opisu sytuacji analogicznych. Przykłady z życia wzięte,
często z lat minionych rozładowywały atmosferę, a wtedy można było skupić się
na meritum konfliktu. Czasem jednak rozwiązywano konflikty bardziej honorowo,
a mianowicie w pojedynku. Był to sposób świadczący o odwadze i męstwie obu stron.
Zwyczaje te pielęgnowali i przekazywali młodemu pokoleniu starsi członkowie
rodów. Przykładem takiego obrońcy i przekaziciela obyczajów polskich był Sędzia.
To Polak starej daty, mający przeświadczenie o wadze dawnych obyczajów. W rubasznej
i na pozór przestarzałej, a nawet zacofanej obyczajowości odkrywał wartości
prawdziwe, zaś w nowoczesnych obyczajach obnażał manieryzmy i zmechanizowanie
grzeczności. Był postacią tradycjonalną, świadomie przeciwstawiającą się postępowi
i opierającą nowej formie życia. Podobnie jest w przypadku Gerwazego Rębajły
– „ostatniego z Horeszki dworzanów, klucznika”, który był człowiekiem
bezkompromisowym, bardzo porywczym i rozwiązującym konflikty jedynie przy pomocy
szabli i podstępu. Gerwazy to typowy sarmata. Do tradycji przywiązywał wielką
wagę również Podkomorzy, człowiek sędziwy, dla którego szacunek był rzeczą najważniejszą.
W utworze określony jest jako: „ostatni co tak poloneza wodził”. Również
Protazy Brzechalski „ostatni woźny trybunału”, będąc starym wygą sądowym,
przestrzegał staropolskich zwyczajów, zwłaszcza używania łacińskich terminów
w prawie sądowym. Wszystkie te postaci często wspominały w swoich wypowiedziach
dawne czasy, mówiąc o szlacheckiej wolności, o pańszczyźnie, czyli konieczności
pracy chłopa dla dworu.
W tym, zdawało by się, całkowicie staropolskim życiu pojawiały się jednak i
nowe zwyczaje. Do życia w Soplicowie wnosili je przede wszystkim Telimena i
Hrabia. Telimena jako kobieta była wielką elegantką goniącą za modnymi ubiorami,
chwalącą sobie francuską mowę i francuskie książki, w tym sentymentalne romanse.
Jej nowoczesność wyrażała się zarówno w sposobie ubierania, mówienia jak i postępowania.
Często przebywała za granicą, w szczególności w Petersburgu. Była obyta w świecie,
znająca się na malarstwie, rzeźbiarstwie, tańcach, ale ta edukacja była pozorna,
a raczej tylko na użytek salonowy. Posiadała własną „świątynię dumania”
– altankę w lesie, co było jednym z ostatnich krzyków mody wśród arystokracji
francuskiej końca XVIII wieku. Kiedy jednak ktoś ją rozgniewał, ukazywała swe
prawdziwe oblicze, dalekie od jej dystyngowania i kultury. Wykwintna dama w
momencie, kiedy chciano pokrzyżować jej plany zamążpójścia, rozpoczęła swoją
zemstę. Wytykała Sędziemu jego chudopacholskie pochodzenie i zbrodnię Jacka.
Z wyrachowaniem podkreślała fakt, że Zosia zostając w Soplicowie zanudziłaby
się ze względu na zacofanie obyczajowe dworu. Podobną z charakteru, acz może
mniej złośliwą postacią w „Panu Tadeuszu” jest Hrabia. Tytuł grafa
nadany został mu za granicą . Hrabia to w pełni romantyk, ubierający się w angielskie
stroje, noszący długie włosy, z bladym obliczem. Przywiązuje dużą wagę do rzeczy
romantycznych, czyli pięknych i fantastycznych. Czytywał często opowiadania
i książki pełne motywów miłosnych i walk rycerskich. Również wokół siebie wszędzie
doszukiwał się jakiegoś uczucia, jakiejś emocjonującej miłości. Lubował się
w rysunkach, często chodził zamyślony, a jego mowa na widok Zosi nosiła znamiona
donkiszoterii. Chociaż Hrabia to typowy młodzieniec, nowoczesny panicz, to jednak
zachował on jeden staropolski zwyczaj – chętnie otaczał się licznym orszakiem
służby.
Za postać równie nowoczesną można by jeszcze uznać Zosię, choć ta młoda osóbka
raczej tylko ulegała złemu wpływowi Telimeny. Z natury Zosia to osoba prosta,
naturalna, podobna do dziesiątek innych dziewcząt w tym czasie.
Bohaterowie „Pana Tadeusza” spędzając czas sielsko, myśleli również
czasami o sprawach poważniejszych, takich jak dobro ojczyzny. Osobą bardzo zainteresowaną
sprawami Rzeczypospolitej był Sędzia, z którym kontaktował się ksiądz Robak.
Na pozór apolityczny i zajęty jedynie swoją ziemią, w rzeczywistości był ważnym
działaczem. On i Żyd Jankiel byli zaufanymi emisariuszami napoleońskimi. W tym
miejscu mamy do czynienia już z nowoczesnymi obyczajami. Dobitnym tego przykładem
jest postać księdza Robaka, czyli Jacka Soplicy. Nowoczesność ta ujawnia się
w sposobie myślenia i odbierania rzeczywistości. Jacek dla dobra ojczyzny poświęcił
swoje życie. Jego działalność była bardzo niebezpieczna. Wymagała dużej odwagi
i wysiłku. Jacek jednak nie poddał się, udowadniając tym, że w życiu nie ma
sytuacji bez wyjścia, że będąc nawet uznanym za zdrajcę można się zmienić i
być obwołanym – bohaterem narodowym. Przedstawiając losy Jacka Soplicy, autor
pokazał w sposób doskonały różnice dzielące sarmatę szlacheckiego od prawdziwego
patrioty, świadomego bojownika o wolność narodu.
Postawę podobną do Jacka reprezentuje również Tadeusz. On to w sposób nowoczesny
pojmował swoje obowiązki obywatelskie. Uwłaszczył chłopów, a wcześniej walczył
za swoją ojczyznę.
Podsumowując stwierdzę, że połączenie w „Panu Tadeuszu” zarówno elementów
tradycji jak i nowoczesności, wyszło utworowi na dobre. Z poematu można dowiedzieć
się o kulturze narodu polskiego na przełomie dwóch wieków. Przedstawienie przekroju
struktury obyczajowej, politycznej i społeczno-moralnej wraz z negatywami tego
czasu, które doprowadziły do upadku Rzeczpospolitej – dało pełny obraz tamtych
lat. Nowoczesność potraktował autor jako nadzieję dla Polski, przede wszystkim
nowoczesność poglądów. Przez obraz „dwóch rodzajów Polski” – dawnej
i nadchodzącej, wytyczył autor linię, po której powinno poruszać się polskie
społeczeństwo, dla dobra swojego i swojej ojczyzny. Dawny sposób myślenia musiał
zostać wyparty przez nowe poglądy, ale dawna tradycja powinna być zachowana.
Ludzie mieli zmienić nie swoje tradycyjne, wartościowe obyczaje, a wyłącznie
poglądy bardzo już przestarzałe.
[BK]