Maria Konopnicka jako poetka okresu pozytywizmu (życiorys, nowele, cechy twórczości)
Maria Konopnicka (z Wasiłowskich)
Urodzona 23 maja 1842 roku – poetka, nowelistka, pisarka dla dzieci, krytyk
literacki, publicystka. Córka prawnika pochodzenia szlacheckiego, urodzona w
Suwałkach, uczyła się w domu (od 1849 w Kaliszu) i na pensji sakramentek w Warszawie;
w 1862 poślubiła zubożałego ziemianina J. Konopnickiego, z którym mieszkała
w dzierżawionych majątkach 1863–1865 w Dreźnie. W 1870 r. ukazał się w „Kaliszanie”
jej debiutancki wiersz „W zimowy poranek”. Opuściwszy męża, po śmierci ojca
zamieszkała (1878) w Warszawie, gdzie utrzymywała siebie i dzieci, zarobkując
jako nauczycielka, publicystka, tłumaczka. Redagowała 1884–1886 tygodnik dla
kobiet „Świt”, współpracowała m.in. z „Bluszczem”, „Kłosami”, „Kurierem Codziennym”
i innymi, twórczość dla dzieci rozpoczęła w 1884 r. W 1890 wyjechała ze względów
rodzinnych i politycznych z Warszawy. Odtąd większość czasu spędzała za granicą
(Niemcy, Włochy, Francja, Szwajcaria, Austria, Czechy). Niechętnie widziana
przez władze rosyjskie, osiadła na stale w zaborze austriackim w 1903 otrzymała
w darze narodowym dworek w Żarnowcu pod Krosnem. W latach tułaczki współpracowała
z licznymi pismami i wydawnictwami polskimi we wszystkich zaborach i na emigracji.
Patronowała licznym inicjatywom społecznym i oświatowym. W 1901 współorganizowała
światową akcję protestu przeciw stłumieniu strajku szkolnego we Wrześni; w 1906
r. w Warszawie uczestniczyła w akcji pomocy więźniom politycznym i ubogim robotnikom.
Zmarła we Lwowie 8 października 1910.
Do pierwszych utworów Marii Konopnickiej zaliczyć można impresje na tle krajobrazu
pienińskiego (cykl „W górach”) i sielankowy „Romans wiosenny”. Jednak twórczość
jej rychło zwróciła się ku nizinom społecznym by odsłonić panującą tam nędzę,
ciemnotę i demoralizację, całkowite wywłaszczenie jednostki z jej ludzkich praw
i możliwości rozwoju duchowego. Kiedy indziej protest przechodzi w bunt przeciw
Opatrzności przyzwalającej na zło.
„Wolny najmita”
Jest to obrazek z życia biedoty wiejskiej, który wyróżnia się sarkastyczną przenikliwością,
dostrzegając, jak pozorna i obłudna okazała się pouwłaszczeniowa wolność chłopskiej
biedoty. Pierwsza strofa tego wiersza ukazuje typowy wiejski krajobraz, a więc
ścieżkę, pełne zboża pola i nędzę wędrującego chłopa. Następnie poetka dotyka
samego bohatera mówiąc o nim z wyrazem współczucia, gdyż człowiek ten pełen
jest wewnętrznego bólu. Podkreśla jego fatalne położenie mówiąc o okolicznościach,
które zrobiły z niego wolnego najmitę, czyli parobka. Nieurodzaj i wysokie podatki
doprowadziły go do ruiny i zmusiły do opuszczenia chaty. Przy pomocy drobnego
epizodu, jakim jest fakt zabrania przez chłopa garści uprawianej przez niego
ziemi, Konopnicka podkreśla ogromne przywiązanie prostego rolnika do pola, które
go żywi. Poetka ma głęboki szacunek dla chłopstwa. Ów wolny najmita musi budzić
w nas litość i współczucie, gdyż porzucić musiał wszystko, co posiadał na tej
ziemi, jest zupełnie samotny. Nikogo nie obchodzi, co się z nim stanie. Wielokrotnie
powtarzany przymiotnik „wolny” jest ironią. Bo cóż to za wolność, która odbiera
mu najdroższe rzeczy na świecie, a uwalnia jedynie od troski i miłości drugiego
człowieka, skazując na samotność, nędzę i poniżenie.
Zastosowany w wierszu system powtórzeń daje efekt intensywnej śpiewności, a
jednocześnie określoną barwę uczuciową. Wiersz składa się z piętnastu strof.
„Contra spem spero”
Jest to utwór o tematyce patriotycznej. Jak sygnalizuje sam tytuł: „Contra spem
spero” – wierzę wbrew nadziei, nie jest przesycony pesymizmem teraźniejszości
i przyszłości, ale mówi o wierze w lepsze jutro narodu. Podmiot liryczny głęboko
odczuwa trudną sytuację ojczyzny i obrazuje ją za pomocą charakterystycznych
metafor. Naród polski, ogarnięty zawieją i nawałnicami wypadków historycznych,
błądzi jak ślepy pieśniarz, łudząc się nadejściem świtu – wyzwolenia. Idzie
jak bezdomni przechodnie, opuszczeni przez „zorze chwały” i samego Boga, wśród
cmentarzy i krwawej roli wypatrując „gwiazdy ludów”. Obrazy te ukazują rozterki
ówczesnych Polaków, których życie napiętnowała polityka zaborców i przemiany
społeczne. Chociaż żadne z ugrupowań polskich nie widziało skutecznej drogi
przywrócenia niepodległego państwa polskiego, nasilały się represje i konflikty
społeczne, istnieli ludzie wierzący wbrew nadziei. Wiarę tę dyktowało im silne
poczucie przynależności do Polski i niezłomny opór skierowany przeciw zaborczym
rządom.
„We wrześni”
Wiersz jest protestem przeciw surowej rozprawie władz pruskich ze strajkującymi
dziećmi z Wrześni w latach 1901–1902. Na wstrząsające wieści o pobiciu młodych
Polaków za przywiązanie do ojczystej mowy, poetka zareagowała żarliwym wierszem-apelem.
„Rota”
Rota odegrała ważną rolę jako hymn; pieśń-wezwanie do stawiania oporu wrogim
rządom i obrony polskości. Dla każdego Polaka największą wartością winna być
ojczyzna i rodzinny język, co podkreślają pierwsze wersy:
„Nie rzucim ziemi skąd nasz ród
Nie damy pogrześć mowy…”
Naród polski ma prawo bronić ducha polskości przed polityką germanizacji i rusyfikacji,
także dzięki swojej bogatej historii, sięgającej czasów legendarnego Piasta.
Drzemiąca w Polakach krew pogromców krzyżackich wzburzy się ponownie w przyszłości,
żywotny lud nie umrze dobrowolnie, ale powstanie we właściwej chwili. W „Rocie”
przemawia siła patriotyzmu; determinacja, niezachwiane poczucie wielkości Polski.
Nowela „Mendel Gdański” jest protestem przeciw antysemityzmowi. Poetka starała
się ukazać starego Żyda jako prawego, ogólnie szanowanego obywatela, aby podkreślić
bezmyślność i niesłuszność jakichkolwiek pogromów, które były plagą jej czasów.
Pogromców przedstawiała jako ludzi z marginesu społecznego, którzy zapijają
swoje smutki w szynku, a o swe niepowodzenia finansowe obwiniają Żydów, wierząc
w powszechnie utarte przekonanie, że każdy Żyd to bogacz. Tymczasem bohater
noweli uczciwie zarabia na swoje i wnuczka skromne utrzymanie, i jest mocno
związany ze swym miastem. Chce być i czuje się Polakiem. Kształci swojego wnuczka,
by ten w przyszłości mógł służyć ojczyźnie. Mendel do końca nie wierzy w przepowiadany
pogrom. A gdy dochodzi do niego, wciąż jeszcze tkwi w bolesnym zdziwieniu, i
wciąż nie może uwierzyć w bezmyślność okrutnych ludzi. Dopiero, gdy jego jedyny
wnuk, dziecko jeszcze, zostaje ranny, poczciwy Żyd traci serce do miasta, w
którym żyje.
Nowela ta ma głęboki, ponadczasowy sens. Mówi o tym, że ludzi dzielimy na dobrych
i złych, biorąc pod uwagę ich cechy wewnętrzne, a nie pochodzenie czy rasę.
Przejawy rasizmu zdarzają się i w obecnych czasach, wyrządzając ogromną krzywdę
niewinnym ludziom. I dziś jeszcze aktualne są słowa, które wypowiedział Mendel
do zegarmistrza, bo przecież żaden człowiek nie może odbierać drugiemu prawa
do życia.
„Miłosierdzie gminy”
Nowela ta mówi o dramacie życiowym starego człowieka. Wedle zwyczaju ówczesnej
gminy zostaje on wystawiony na swoistą licytację. Ludzie śmieją się z nieudolności
starca, zastanawiając się, czy warto brać go jako parobka za lichą ich zdaniem
zapomogę od gminy. Jedyną nadzieją poniżonego starca jest jego syn. Jednak w
wyniku licytacji dostaje się w ręce bezdusznego Probsta. Konopnicka ukazała
w zwięzły sposób tragedię schorowanego, zmęczonego życiem człowieka, a także
siłę pieniądza i ogromny wpływ, jaki wywiera na ludzi. Nie uznają oni takich
wartości, jak współczucie, litość, czy miłość bliźniego, a jedynie własną wygodę.
Pozbawieni uczuć śmieją się ze starości. Poniżenie, wstyd i strach, będące udziałem
Kuntza, głęboko przemawiają do czytelnika. Konopnicka, nie moralizując i nie
pouczając, a jedynie trafnie przedstawiając daną sytuację, uzyskuje zamierzony
cel – oburzenie i współczucie czytelnika.
Cechy poezji Konopnickiej
solidarność z pozytywistycznym kultem nauki i oświaty
ufność w rewolucyjny postęp i nadrzędną harmonijność świata
zwrócenie się ku nizinom społecznym by odsłonić panującą tam nędzę, ciemnotę
i demoralizację, całkowite wywłaszczenie jednostki z jej ludzkich praw i możliwości
rozwoju duchowego
bunt wobec Opatrzności, protest przeciw bolesnej absurdalności bytu
potępienie marazmu i konformizmu
głoszenie przywiązania do ziemi rodzinnej, miłości i szacunku dla ludu
[SR]