„Wezwanie do większej miłości – to wezwanie do większego cierpienia”, Anna Kamieńska. Jakie jest twoje stanowisko wobec wartości miłości? Udowodnij w oparciu o literaturę (szkic do wypracowania).
W dotychczasowym moim życiu spotkałem się ze stwierdzeniem,
że miłość odgrywa bardzo ważną rolę w życiu ludzkim. Powszechnie uważa się,
że jest ona potrzebna dla prawidłowego rozwoju jednostki, ponieważ osoba, która
nie kocha, ani nie jest kochana, czuje się pusta, bezwartościowa i nieszczęśliwa.
Niestety, w moim przekonaniu powyższe sformułowania nie mają zastosowania w
rzeczywistości, gdyż „wezwanie do większej miłości to wezwanie do większego
cierpienia”. Pragnąłbym udowodnić to na przykładzie tytułowego Giaura z powieści
poetyckiej G. Byrona oraz St. Wokulskiego z „Lalki” B. Prusa.
W tym miejscu jednak należy zdać sobie sprawę z faktu, że miłość nie ogranicza
się wyłącznie do występowania w postaci uczuć łączących kobietę i mężczyznę.
Istnieje przecież wiele innych rodzajów miłości. Mam na myśli miłość do matki
czy ojca, miłość do brata czy przyjaciela, a także bardzo piękną i szlachetną
miłość do ojczyzny.
Chciałbym swoje rozważania na temat wartości miłości oprzeć na przykładach miłości
między mężczyzną a kobietą, dlatego, iż właśnie ten typ uczucia jest mi najbliższy
i tym samym najodpowiedniejszy do skonfrontowania z moim życiem. Odpowiadając
na pytanie postawione w temacie chciałbym przytoczyć tu postawę Giaura, by móc
następnie udowodnić, że miłość jest wezwaniem do większego cierpienia.
Przypatrując się dwóm wyżej opisanym bohaterom bez cienia wątpliwości możemy
stwierdzić, że miłość w życiu człowieka prowadzi do cierpienia, zatracenia poczucia
rzeczywistości oraz do zmiany osobowości, w negatywnym tego słowa znaczeniu.
Uważam, iż ludzie zniewoleni przez to uczucie są nieobliczalni – Giaur, zdesperowani
– Wokulski – zdolni do najbardziej karygodnych czynów. Takie postawy nie mogą
i nie powinny być akceptowane przez społeczeństwo. Musi ono zwalczać takie jednostki,
aby ich zachowania nie miały zbyt dużego wpływu na innych ludzi. Na tej podstawie
całkowicie zgadzam się ze słowami Anny Kamieńskiej, że „wezwanie do większej
miłości to wezwanie do większego cierpienia”.
[TL]