Jak stworzyć efektywny plan działania – matura
Zbliża się matura, a czas mija – czyli jak stworzyć efektywny plan działania
Minął grudzień i styczeń. Pozostały wspomnienia ze studniówki, a do matury zaledwie nieco ponad dwa miesiące. Jak wykorzystać pozostały czas tak, aby potem tego nie żałować? Uczyć się wszystkiego naraz czy może skupić się na jednym przedmiocie, z którego jesteśmy najsłabsi? Takie proste pytania stawia sobie każdy – lub prawie każdy – uczeń klasy maturalnej. Niestety nie każdy umie na nie sensownie odpowiedzieć, a tym bardziej sensownie zabrać się do dzieła. Nie ma na co czekać!
Żeby zostać dopuszczonym do matury, trzeba skończyć klasę czwartą – to nasz pierwszy priorytet, cel.
Musimy zaliczyć lepiej lub gorzej wszystkie przedmioty. Jak tego dokonać? Proponuję już teraz „przypuścić zmasowany atak” na nauczycieli, którzy nas uczą – umawiać się z nimi na odpowiedzi ustne, dopytki, zaliczenia poprzednich prac klasowych. Pamiętajcie o dotrzymywaniu terminów. Jeżeli musimy w tym samym tygodniu zaliczyć nie tylko większą część materiału z matematyki, ale i z geografii, warto całą naukę rozłożyć na kilka etapów. Dlatego też proponuję, abyście:
- kupili duży blok (format A3 jest w sam raz)
- stworzyli na nim tygodniowy rozkład zajęć (możecie także kupić gotowy plan i poszerzyć go o godziny, które się tam nie znajdują – aż do godziny 21:00)
- wypisali na nim wszystkie obowiązkowe zajęcia: lekcje w szkole, korepetycje, kursy przygotowawcze, itp.
- dopisywali inne sprawy i spotkania, nie tylko związane z nauką (kino, teatr, kręgle etc.)
Jednym słowem musicie wiedzieć kiedy, i jak długo będziecie coś robić. Z moich obserwacji wynika, że ludzie przygotowujący takie plany działania mają tendencję do przesadzania. Nie można uczyć się bez przerwy przez trzy dni albo poświęcić całej soboty tylko na jeden przedmiot. Dlaczego? Po pierwsze nasz mózg może odmówić posłuszeństwa, a po drugie – nie będzie to praca efektywna. Po trzecie wreszcie: jak długo tak wytrzymacie?
Kiedy już uda wam się przygotować terminarz, zapiszcie kiedy i co zaliczacie – te informacje warto w jakiś sposób podkreślić. Starajcie się dopilnować narzuconych sobie terminów, rozliczajcie się z nich sami przed sobą. Pamiętajcie również, że nie jesteście osamotnieni – wielu ludzi jest w podobnej sytuacji.
Priorytet drugi – zdać maturę
Łatwo powiedzieć, trudno zrobić? Niekoniecznie. Porozmawiajcie ze znajomymi, którzy są już po. Bardzo rzadko zdarzają się wpadki.
Co zrobić, aby właściwie spożytkować czas, który dzieli nas od matury? Opracujcie plan działania aż do matury. Niech to będzie plan ogólny (zaznaczone dni, w których odpoczywasz lub spędzasz czas ze znajomymi czy rodziną). Poza tym przygotuj dokładny harmonogram (dookreślić czego harmonogram trzeba przygotować) na najbliższe dwa lub trzy tygodnie. Codziennie koryguj go i sprawdzaj czy wykonałeś to, co sobie założyłeś. Pamiętaj o przerwach i odpoczynku. Rób tylko rzeczy naprawdę ważne. Zapisuj wszystkie swoje sukcesy – czyli te sprawy, które udało Ci się pomyślnie załatwić!
Priorytet trzeci – zdać na studia
Prawdopodobnie będziesz zdawał te same przedmioty, co na maturze. Warto uczyć się dokładnie, zwracając szczególną uwagę na te tematy, które były dla Ciebie najtrudniejsze. Już teraz pomyśl o tym, ile czasu zostanie Ci pomiędzy maturą a egzaminem wstępnym. Wstępnie go rozplanuj.
Pamiętaj!
- raz na tydzień aktualizuj swój plan działania
- zapisuj wszystko, co udało Ci się załatwić pozytywnie
- bardzo regularnie (codziennie) kontroluj realizację planu działania
- każdy następny tydzień planuj po podsumowaniu poprzedniego
- możesz powtarzać sobie pytanie: „Czy dobrze wykorzystuję czas, czy nie marnuję go?”
Być może brzmi to dość skomplikowanie, ale w praktyce jest bardzo proste. Pilnuj swojego celu (priorytetu) i swojego czasu. Sprawdzaj się. Koncentruj się na sprawach naprawdę ważnych. Powodzenia!
[Bartosz Tymiński]